Już na samym początku odpowiem na pytanie z nagłówka: OCZYWIŚCIE, ŻE NIE!
Wiele osób kojarzy dietę redukcyjną, z bardzo małymi porcjami, eliminacją niektórych produktów i ogólnym złym samopoczuciem. Takie wyobrażenie diety, jest spowodowane wieloma niekoniecznie dobrymi i zdrowymi systemami żywienia, które są promowane, jako szybka redukcja masy ciała, co nas bardzo kusi. W końcu każdy chciałby zmienić sylwetkę jak najszybciej.
Dlaczego diety o drastycznie niskiej kaloryczności mogą szkodzić Twojemu organizmowi?
Diety z drastycznie niską kalorycznością mogą wiązać się z pogorszeniem stanu zdrowia (w tym zdrowia psychicznego).
Bardzo często takie diety dostarczają nam mniej energii, niż wynosi PPM, czyli nasza Podstawowa Przemiana Materii – ilość kalorii, które spalamy w spoczynku przez okres 24 godzin, podejmując się najprostszych funkcji życiowych, takich jak oddychanie, trawienie i funkcjonowanie mózgu, co za tym idzie – te podstawowe procesy nie będą przebiegały prawidłowo:
Nie będziemy się w stanie skupić nawet na najprostszych czynnościach,
Jakikolwiek wysiłek może sprawić nam trud,
Możemy odczuwać nadmierną senność,
Narażamy się na spadek odporności, ponieważ nie dostarczamy odpowiedniej ilości energii, białka, tłuszczów, węglowodanów, składników mineralnych, witamin,
Kolejnym aspektem jest to, że skądś musimy brać energię do funkcjonowania, więc nasz organizm może ją pozyskać z mięśni, co za tym idzie – utrata masy mięśniowej, a to nie jest korzystne dla naszego organizmu,
Układ hormonalny u kobiet może mocno ucierpieć na drastycznej diecie, co może prowadzić do zaburzeń miesiączkowania,
Taka dieta może mieć negatywny wpływ na naszą psychikę – przecież ile można jeść sałatę, przegryzając waflem ryżowym (chociaż też nie zawsze) i popijając wodą? Prędzej czy później prawdopodobnie „rzucimy się” na jedzenie (niekoniecznie zdrowe).
Wymieniłam tylko kilka z wielu zagrożeń.
Pamiętajcie, że dieta powinna być dobrana indywidualnie, nie powinna sprawiać uczucia dużego dyskomfortu.
W związku z okresem wakacyjnym, pojawia się chęć szybkiego pozbycia się nadmiaru tkanki tłuszczowej, a co za tym idzie: korzystanie z niekoniecznie mądrych sposobów na redukcje. Nie dajcie się skusić na hasła takie jak „schudnij 10 kg w dwa tygodnie”, bo naprawdę można sobie zaszkodzić i zniechęcić się do procesu odchudzania.